Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"wierny przyjaciel jest lekarstwem na życie" - /Święty Franciszek z Asyżu/
Witam w naszych skromnych progach!
Przedstawiam Wam moje psy - Ozzy (Kadet Ozzy z Aresibo) i Drix (New Drix z Aresibo).
Ozzy jest Berneńczykiem z krwi i kości - urodził sie w mysłowickiej Hodowli Aresibo, podobnie jak jego kumpel Drix - który wyrósł na wzorowego przedstawiciela rasy Landseer.
Dziękuję, że byłeś blisko
Za serce, co nosiłeś w pysku!
Za piękną mordkę i łapy obie!
I za kolory świata - co nosiłeś w sobie!
Dziękuję, że każdej nocy
ogrzewałeś mnie snem spokojnym,
Za Twe spojrzenia dziękuję i najwierniejsze oczy!
Dziękuję, że byłeś i że teraz czekasz!
Za uśmiech dziękuję i miłość!
I za nadzieję w przyszłość!
Dziękuję, że we mnie nie wątpiłeś,
choć powodów wiele,
bo jestem tylko Twoim człowiekiem...
Mój Psie..
Iiiiiii:D Nie mogę - przecudne zdjęcie. Dziękuję! Jestem szczerze wzruszona...
OdpowiedzUsuńOglądałam relację. Psiantom ekhm... tzn. Pan Pies załapał się:D Nie raz i nie dwa. No i trochę chyba zbyt głośno wrzeszczałam "Driiixon!" bo aż się biedny Bisz obudził. Wybór najpiękniejszego psa oddziału uważam za skandaliczny ;D bo ani bern ani landzisław nie załapali się na pudło ;) Relację uważam jednak za udaną :D Szkoda, że tylko dwa łaciatki były. Jak już kibicuję to tak jak powinno być.
Bisiowa
P.S. Kiedyś w Opolu na międzynarodówce kibicowałam bulgotom francuskim. A konkretnie jednemu. Z właścicielką bulwy mało nie wyfrunęłyśmy z emocji z trybun:D Nie, nie było lalek voodoo ani podstępnego zaklinania tylko sportowy duch rywalizacji i dobra zabawa.